XVII kolejka 1 ligi futsalu 2011/2012
sobota, 18.02.2012 r. godz. 18.00
Gniezno, hala Gnieźnieńskiego Ośrodka
Sportu i Rekreacji przy ul. Paczkowskiego 4
KLUB SPORTOWY Gniezno
vs.
BERLAND OSiR Komprachcice
Zapowiedź
Po krótkiej przerwie spowodowanej przełożeniem na 29.02. spotkania XVI kolejki z AZSem UG Gdańsk komprachcicki Berland powraca na ligowe parkiety. Tym razem podopieczni Dariusza Lubczyńskiego udadzą się do oddalonego o 250 km Gniezna, gdzie staną przed niezwykle trudnym zadaniem, jakim jawi się skuteczne stawienie czoła mającemu ekstraklasowe aspiracje Klubowi Sportowemu. W specyficznej hali gnieźnieńskiego GOSiRu przyjezdnym gra się ciężko. Mała hala sprzyja taktyce defensywnej, skuteczność realizacji której determinuje w przeważającej mierze późniejszych szans na wywiezienie z gorącego terenu jakichkolwiek punktów. Czy Berland stać na sprawienie niespodzianki? Wielkich szans na zwycięstwo nikt nam nie daje, ale wiarą i pracą zawodników można wiele zdziałać. Liczymy na dobrą, ambitną ich postawę, a jaki będzie finał tej wyprawy - przekonamy się w sobotę wieczorem.
Aspiracje - aspiracjami, ale realnie oceniając sytuację w tabeli, szanse gnieźnian na awans o szczebel wyżej są w tym roku raczej już czysto iluzoryczne. Siedmiopunktowa strata do mających rozegrany o jeden mecz mniej akademików z Gdańska zdaje się być przestrzenią nie do zniwelowania. Jej genezy należy upatrywać przede wszystkim w niemocy, jaka dosięga "dwunastkę" z pierwszej stolicy państwa polskiego, gdy przychodzi jej mierzyć się z zespołami z czołówki. W dotychczasowych konfrontacjach z ekipami z Gdańska, Grajowa, Pyskowic i Katowic nasi sobotni rywale trzy razy zremisowali (grając 4 razy u siebie) doznając przy tym trzech porażek. Gdy dodamy do tego przykrą wpadkę w Chorzowie (przegrana z nisko sklasyfikowanym Marexem 4:5), piąte miejsce w tabeli KSu w pełni oddaje kształt dotychczasowej postawy tego zespołu. Dla Berlandu jest to jednak marne pocieszenie, bowiem drużyna prowadzona przez grającego trenera Pawła Hoefta sukcesywnie odprawia z kwitkiem niżej sklasyfikowanych (9 zwycięstw w 10 grach) m.in. pewnie pokonując w pierwszej rundzie Berland (5:0).
Jakże inne cele przyświecają natomiast drużynie spod Opola. Ta, podobnie jak KS, swój dorobek opiera głównie na ogrywaniu własnej grupy pościgowej, gdzie wyjątkiem jest zdobycie 3 punktów na warszawskim AZSie UW. Owa postawa daje w tej chwili, wydaje się, niezagrożone już utrzymanie. Dzięki temu, mając jeszcze w zanadrzu pojedynki w Poznaniu, w Warszawie oraz u siebie z Orlikiem i Marexem (dające realne podstawy do sięgnięcia po punkty) w meczach przeciwko teoretycznie o wiele silniejszym zespołom można testować grę w różnych ustawieniach i przy zastosowaniu różnych taktyk. Do Gniezna Berland wybiera się w niemal pełnym zestawieniu. Zabraknie jedynie Mateusza Sułkowskiego, którego miesce w bramce zajmuje od kilku spotkań Przemysław Krupa. Być może, w normalnym wymiarze czasowym zagra również Dariusz Lubczyński, który w ostatnich dniach trenował z zespołem z pełnym obciążeniem.
foto: S.Jakubowski "nto.pl" - gdyby Dariusz Lubczyński mógł wystąpić w Gnieźnie,
będzie to znaczące wzmocnienie kadry Berladnu OSiR w w konfrontacji z KSem.